"La mode sans vulgarité"
moje kochanie
czyli słów kilka ze zwykłego życia
There is another world, but inside this one, inside me.
Poezja by greenlifenow and avemi
PAŃSTWO WYZNANIOWE MOŻE POWSTAĆ TYLKO NA FUNDAMENTACH GŁUPOTY I CIEMNOTY JEGO OBYWATELI
krótkie metraże z Krakowa, korporacji i głowy
Zapiski męczące grafomanki / grafomana
jeden z niewielu nałogów których nie trzeba leczyć. blog z recenzjami książek.
by Mecenas
wszystko jest poezją...
Magazyn literacko-społeczny pod redakcją Przemysława Piętaka. Poetów, pisarzy, eseistów i publicystów zainteresowanych publikacją na naszych łamach zapraszamy do przesyłania propozycji tekstów na adres magazynzapisz@gmail.com
“Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.” A.Bourdain
blog Ryszarda 'Allemova' Kowalaka
Portal dla planujących podróż na Litwę
365 days a lens LG
odkrywanie siebie po kawałku...
Z okazji Dnia Dziecka
przytaczamy ten oto
wierszyk z andrusowego
archiwum, aby
przypomnieć dorosłym,
jaki to najmłodsi mają
ciężki żywot
„Utrzymany w formie listu
otwartego
wiersz o tym, że problemy
dzieci
należy traktować
poważnie”
Chciałbym bezwzględnie
stwierdzić
W imieniu własnym i
Jacka,
Że całe „Dzieci z
Bullerbyn”
To fikcja literacka.
Tym samym stwierdzić
chcemy,
Że myli się, kto sądzi,
Że największe problemy
To: zarost, seks, czy
trądzik.
Bo również los maluchów
Jest podle byle jaki…
Kogo nie gryzą pieluchy,
Kogo nie męczą mleczaki,
Kto się nie dławi serkiem,
Nie daje buzi dziadkom,
Nie bawi się wiaderkiem,
Nie bije się łopatką,
Kogo tabuny ciotek
Nie obnoszą na rękach
I komu od grzechotek
Po prostu łeb nie pęka,
I komu niania Hanna
Nie śpiewa: „Ti, ti! Kicia”,
I kogo nie mdli manna,
Ten, kujwa*, nie zna życia!
(Artur Andrus)